Rewelacyjny obiad, błyskawiczny w przygotowaniu, łatwy w wykonaniu, a aromat jaki uwalnia rozpieszcza kubeczki smakowe. Jest to tradycyjne danie kuchni skandynawskiej, rozgrzewające, o intensywnym smaku i zapachu, wszystko tutaj do siebie pasuje. Uwielbiam je i polecam wszystkim zabieganym, lub takim, którzy lubią próbować nowych smaków. Mojemu mężowi smak nieco przypomina marokański tadżin, mi może delikatnie, jedno mogę napisać na pewno, smak jest niespotykany, wyjątkowy.
składniki: (dla 2 osób)
4 ziemniaki
4 marchewki
4 plasterki boczku
1 korzeń pietruszki
1 czerwona cebula
1/2 białej cebuli
filet z kurczaka
sól, pieprz
2 płaskie łyżeczki rozmarynu
oliwa z oliwek
czas przygotowania: przygotowanie ok 10 minut + 40 minut pieczenia
Zaczynamy od rozgrzewania piekarnika do 200 stopni na 'góra i dół'. W tym czasie, myjemy i obieramy wszystkie warzywa. Marchewkę kroję w plasterki ok 0,5-1cm, ja miałam dwie malutkie pietruszki więc pozostawiłam je w całości, ziemniaki kroję na podobnej wielkości kawałki co marchewkę, cebulę kroję na pół i w plasterki, kurczaka w kosteczkę ok 4x4 cm, boczek kroję w plasterki. Przekładam na blachę wysmarowaną łyżką oliwy z oliwek, posypuję dwiema szczyptami soli, szczyptą pieprzu, i rozmarynem, dolewam 2 łyżki oliwy z oliwek, mieszam dokładnie i piekę ok 40 minut, aż ziemniaki będą miękkie, przynajmniej raz podczas pieczenia mieszam składniki. W razie potrzeby na koniec możecie dosolić lub dopieprzyć. Gotowe, smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz