delikatny, puszysty sernik z bezą

Wspaniały sernik z przepisu mojej teściowej, jest to ciasto, które wychodzi jej najlepiej z wszystkich i ciężko jest jej dorównać :). To najlepszy sernik jaki jadłam, szalenie delikatny i jednolity, bez grudek, miękki, puszysty i ta lekko słodka pianka z białek na wierzchu, która pokrywa się rosą. Piękne ciasto, jestem jego ogromną fanką.

składniki: na tradycyjną prostokątną blachę

na masę serową:

1 kg twarogu z wiaderka ( proponuję serek waniliowy delfiko)

1/2 szklanki oleju

1 szklanka cukru

1 cukier wanilinowy

3 szklanki mleka

1 suchy budyń śmietankowy

2 całe jajka + 4 żółtka

na spód:

2 szklanki mąki

3/4 szklanki cukru

110g margaryny

1 łyżeczka proszku do pieczenia

2 jajka

2 żółtka

na bezę:

pozostałe 6 białek + 1/2 szklanki cukru + 1 cukier wanilinowy

czas przygotowania: ok.2 godzin

Zaczynamy od spodu, ponieważ trzeba będzie go schłodzić. Jajka ubijamy z cukrem. Dodajemy resztę składników i zagniatamy. Wykładamy na blachę cienką warstwę na spód i na tyle na  ile wystarczy ciasta na boki, nie będzie to najłatwiejsze bo ciasto się lepi. (blacha musi być szczelna bo masa serowa będzie płynna, w razie co wyłóżcie ją folią aluminiową), chłodzimy 30 minut w lodówce.

Teraz mamy czas na przygotowanie masy serowej, co jest szalenie proste, uwaga...wystarczy wymieszać wszystkie składniki na masę serową mikserem na gładką i płynną masę i gotowe! :) Uważajcie żeby nie zachlapać kuchni (mi to się zdarzyło ;).

Ponieważ mam słaby piekarnik więc po 30 minutach chłodzenia ciasta musiałam sam spód zapiec 10 minut w 200 stopniach. Jak nie macie problemów z piekarnikiem to możecie ten krok pominąć. Na spód ciasta wylewamy masę serową i pieczemy 1 godzinę w 200 stopniach góra/dół.

Po godzinie na wierzch ciasta nakładamy ubitą na sztywno pianę z białek. Białka ubijamy, jak są sztywne to dodajemy cukier i lekko mieszamy. Przekładamy szybko na gorące ciasto i wstawiamy znowu do piekarnika. Pieczemy stale w 200 stopniach aż do zarumienia się na złoty kolor, jak już się zarumieni to pieczemy jeszcze 10 minut i gotowe. Możecie posypać gorące białko cukrem to zrobi Wam się rosa, czekamy aż ostygnie, przechowujemy w lodówce, smacznego :)