Wspaniały, świeży i aromatyczny dodatek do obiadów, możecie zjeść tylko penne, ponieważ jest sycące. Pierwszy raz natknęłam się na tak podany makaron w Turcji dwa miesiące temu. Byłam zachwycona tym jak wspaniale świeże zioła komponują się z penne. W gorące dni tak odświeżający, pachnący wiosną makaron to spełnienie moich marzeń. Wczoraj zaserwowałam go mężowi, wziął kęs i niemalże krzyknął: "Jaka petarda!"...:) Kolokwialnie, ale szczerze i niewymuszenie, ja kocham wzbudzać takie reakcje wśród osób, dla których mogę gotować. Mam nadzieję, że jak podacie to najbliższym, to również wydobędą z siebie nieoczekiwane okrzyki spowodowane zachwytem :). Miłego dnia :).
składniki:
penne
świeże zioła: natka pietruszki, koperku i 5 listków bazylii
sól, pieprz
oliwa z oliwek (ok. 6-8 łyżek)
starty ser
garść pestek dyni
łyżeczka soku z cytryny
czas przygotowania: ok.20 minut
Myjemy zioła i siekamy na drobno: pietruszkę, koperek i bazylię. Przekładamy je do miseczki. Pestki dyni również siekamy drobno i przekładamy do miseczki.
Dolewamy oliwę, sok z cytryny, szczyptę soli i pieprzu a także dodajemy do smaku garść tartego sera, dokładnie mieszamy. Ugotowane penne odcedzam i pozostawiam w garnku na małym ogniu, dodaję mieszankę z ziół i mieszam 2 minutki, aż wszystko się przegryzie. Podaję, gotowe, smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz