Ten przepis jest rewelacyjny, znalazłam go w książce Nigelli, są to najcudowniejsze, najbardziej puszyste placuszki z bananem jakie kiedykolwiek jadłam. Jestem nimi oczarowana. Polecam Wam wszystkim wypróbowanie tego przepisu, wprowadziłam w niego tylko jedną zmianę, która ułatwiła smażenie, ale oszalejecie na ich punkcie. Już teraz życzę Wam smacznego! :)
składniki: (na 20 placuszków)
160 g mąki pszennej
250 ml maślanki
1 dojrzały banan
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżki masła do natłuszczenia patelni
czas przygotowania: ok. 15-20 minut
Wszystkie składniki poza masłem przekładamy do misy i miksujemy lub blendujemy, jak kto woli. Masło rozsmarowujemy na patelni i rozgrzewamy ją.
Na gorącą patelnie przelewamy po 2 łyżki ciasta na 1 placuszek i formułujemy z niego okrągły kształt. Po ok. 1 minucie jak są już jasnozłote i ścięte od spodu to przewracamy je na drugą stronę i smażymy 30 sekund, przekładamy na talerz. Najlepiej smakują jak są ciepłe polane miodem lub posmarowane dżemem. Tak przygotowujemy wszystkie placuszki w razie potrzeby dodajemy odrobinę masła na patelnię. Gotowe, smacznego :)
Na maślance są przepyszne :)
OdpowiedzUsuń