Jest upalny poniedziałek, większość z nas pracuje, dlatego postanowiłam pierwszy raz przygotować Wam coś mam nadzieję, na poprawę humoru, a przynajmniej na poprawę humoru dla kociarzy :) Oboje z mężem kochamy koty, dzisiaj mam dla Was krótki przerywnik od naszych kulinarnych poczynań, w formie kilku zdjęć kotów które napotkaliśmy podczas tureckich wojaży, a także kilka zdjęć naszej kotki. Jest również krótki filmik, w pierwszej części jest nasza kotka bawiąca się skarpetkami ;) a w drugiej wyluzowany kot ze zdjęcia obok, który był główną atrakcją pozostałości po fontannie w Efes. Miłego oglądania, mam nadzieję, że chociaż u kilku osób pojawi się uśmiech na twarzy dzięki temu wpisowi. Pozdrawiamy! :)
Kocham koty mam dwa, jeden sierota którego karmiłam strzykawką a drugi to podrzutek. :)
OdpowiedzUsuń