To ciasto to raj dla osób, które uwielbiają tak jak my czekoladę. Jest bardzo puszyste i wilgotne. Po upieczeniu jest wyrośnięte i zrobione na 'suchy' patyczek, jednak całe nakłuwamy na ciepło i zalewamy polewą czekoladowo-karmelową, która je obciąża, nawilża i tworzy ten szalenie apetyczny dołek po środku ciasta. W przekroju jest intensywnie czarne, szalenie smaczne. To zdecydowanie najlepsze czekoladowe ciasto jakie jadłam. Polecam na każde przyjęcie, ponieważ większość z nas lubi czekoladę, więc jest to bezpieczne rozwiązanie. Przepis zainspirowany przepisem Nigelli.
składniki: (na ciasto)
100ml ukwaszonej śmietany
200g mąki pszennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
50g kakao
175ml tłuszczu (masło lub oliwa)
2 jajka
280g cukru
2 krople aromatu waniliowego
łyżeczka cukru waniliowego
125ml wrzątku
175g mlecznej czekolady z orzechami
(na polewę)
4 kostki czekolady z orzechami
125ml wody
100g brązowego cukru
Do miski przekładamy: śmietanę, mąkę, sodę, kakao, tłuszcz, jajka, cukier, aromat waniliowy, cukier waniliowy i miksujemy mikserem na jednolitą masę. Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni.
Następnie stale mieszając wlewamy powoli wrzątek i mieszamy aż dokładnie połączy się z resztą składników. Czekoladę siekamy na drobno i wkładamy do masy, mieszamy łyżką. Przelewamy do szczelnej formy wyłożonej papierem do pieczenia lub folią, ponieważ ciasto jest płynne! I pieczemy w 170 stopniach ok. 1 godzinę do suchego patyczka, mogą na patyczku pozostawać małe okruszki, ale nie może być mokry.
15 minut przed końcem pieczenia przygotowujemy polewę, która nawilży ciasto i doda mu wyjątkowego smaku. Do rondelka przekładamy wszystkie składniki na polewę, mieszamy i zagotowujemy. Jak zacznie wrzeć to gotujemy tak długo jak będzie się jeszcze piekło ciasto, co chwile mieszając, minimum 7 minut.
Po upieczeniu ciasto nakłuwamy wykałaczką dopóki jest gorące w wielu miejscach. Ona zacznie opadać, taki jego urok! :) I dopóki ciasto i polewa są gorące zalewamy ciasto polewą, tak aby wpłynęła w dziurki i lejemy również po brzegach formy aby nawilżyła brzegi ciasta. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Następnie wyjmujemy z formy, zdejmujemy papier lub folię, kładziemy na talerzu lub paterze i serwujemy. Jest cudowne, polecam :)
Wygląda nieziemsko.
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie! :)
OdpowiedzUsuń