składniki:
jabłka, ilość dowolna, zależna od pojemności Waszych spiżarek :)
Myjemy, obieramy i kroimy jabłka w kosteczkę.
Wrzucamy do garnka, do którego dolewamy 1/3 szklanki wody, po to aby jabłka nam się nie przypaliły. I stawiamy na średnim ogniu.
Przygotowujemy pokrywki od słoiczków. Wyparzamy je np. w rondelku z wrzącą wodą ok. 3-4 minuty. Następnie porządnie osuszamy.
Słoiki możemy np. wstawić do rozgrzanego do 100 stopni piekarnika na 10 minut.
Co jakiś czas mieszamy jabłka, żeby nam się nie przypaliły, a jak już poczujemy że nam wystarczająco zmiękły to rozgniatamy je w taki sposób jak mój mąż aż do uzyskania konsystencji musu, lub opcja dla szczęściarzy posiadających blender, używamy właśnie tego cudownego urządzenia do uzyskania musu z jabłek.
Smakujemy czy mus jest wystarczająco słodki, nam ten smak odpowiada :) I gorący mus nakładamy do słoiczków.
Wycieramy brzegi słoika, tak aby były idealnie suche i nakładamy pokrywkę, którą bardzo szczelnie dokręcamy i stawiamy słoiczek do góry dnem, tak aby zassało nam pokrywkę, wtedy mamy pewność, że słoiczek jest szczelnie zamknięty. I to już wszystko. Możemy rozkoszować się domowej roboty przetworami bez żadnych konserwantów, sama natura, a w dodatku to takie proste! Czego chcieć więcej? Pozdrawiamy Was gorąco i życzymy cudownego weekendu :)
a nawet nie tyle tanie jabłka, co zbierane z drzewa :-)))
OdpowiedzUsuń